Podróż po Europie i Afryce 2006 |
1. CelLata lecą, człowiek się starzeje i staje bardziej wygodny. W tym roku zrezygnowałem z wyprawy rowerowej na rzecz mniej ekstremalnej, lecz bardziej rozległej podróży pociągiem po południowych krajach Europy i Maroku. Chciałem uniknąć monotonii pozostawania długo w tym samym otoczeniu i wykorzystać te nieliczne dni urlopu, które mam, by zobaczyć maksymalną ilość miejsc.
2. PodróżGłównym środkiem transportu były pociągi, dzięki dość ciekawej ofercie kolei europejskich (i nie tylko) - biletowi Interrail. Był to w dużej mierze samotny tramping z plecakiem, właściwie bez przewodnika, a jedynie z kilkoma kluczowymi miejscami w planie, które chciałem zobaczyć i o których coś wyciągnąłem z Internetu. Niestety czas nie pozwolił mi odwiedzić wszystkich planowanych punktów, ale ogólnie rzecz biorąc wyprawa w dużym stopniu udała się. Wszedłem na Jbel Toubkal w Atlasie Wysokim i Mulhacen w hiszpańskich Sierra Nevada, zobaczyłem m.in. Marakesz, Barcelonę, Granadę i Ateny. Aby przybliżyć wam przebieg wyjazdu i podzielić się przeżyciami opracowałem relację i galerię zdjęć. Można też obejrzeć mapkę trasy. |